Lusterko, ramię, kierunkowskaz - Dorthe Nors
1
Czarna Owca
,
dania: mały kraj - wielka literatura
,
Dorthe Nors
,
literatura duńska
,
literatura piękna
,
Lusterko ramię kierunkowskaz
Dorthe Nors to duńska pisarka, co chyba jest oczywiste skoro książkę „Lusterko, ramię, kierunkowskaz” przeczytałam w ramach akcji Dania: mały kraj - wielka literatura, która podobno zaczęła pisać w wieku 11 lat. Jej opowiadanie opublikował „The New Yorker”; jest pierwszą duńską pisarką, która została w ten sposób wyróżniona. Opowiadania Nors były publikowane również w „Harper's Magazine”, „Boston Review”, „AGNI”, i magazynie „Guernica”. W 2014 została wyróżniona Nagrodą im. Pera Olova Enquista.
„Lusterko, ramię, kierunkowskaz” znalazło się w finale The Man Booker International Prize.
„Lusterko, ramię, kierunkowskaz” znalazło się w finale The Man Booker International Prize.
Gdybym,
tak jak kiedyś, sugerowała się oceną i opiniami czytelników
publikujących na portalu lubimyczytac.pl, zapewne nigdy bym powieści
Dorthe Nors nie przeczytała. To,
co można o tej powieści tam znaleźć w ogóle nie zachęca. A tymczasem odnoszę wrażenie jakbym przeczytała inną książkę... :)
Lusterko, ramię, kierunkowskaz - Dorthe Nors
Sonia jest tłumaczką krwawych kryminałów znanego szwedzkiego pisarza. Kobieta właśnie przekroczyła czterdziestkę i czuje, że dusi się w swoim życiu. Tłumaczy słowa, które trafiają do tysięcy ludzi, a kiedy chce porozmawiać z kimś kogo zna, to kompletnie nie wie co ma powiedzieć, ani napisać... Sonia pisze listy do najbliższych, których nie wysyła - umie władać słowami, ale nie swoimi.
„Jak można się schować przed kimś, kto wpada w złość, bo chce poczuć, że żyje? Tacy ludzie są wszędzie, a trudno stać się niewidocznym w świecie, który jest płaski jak naleśnik. Nerwy zjadają Sonię od środka”.
Obecnie mieszka w Kopenhadze, zostawiła za sobą jutlandzką sielskość i rodzinę; zrealizowała swój plan. Po latach zdaje sobie jednak sprawę jak bardzo jest samotna i że brakuje jej celu. Jej związek się rozpadł, co zresztą przepowiedziała wróżka, której przepowiednia popchnęła Sonię do snucia przemyśleń. Kobieta będąc pod ich działaniem zapisuje się na kurs prawa jazdy, na którym kręci kierownicą pod okiem rozgadanej Jytte - która zmienia za nią biegi, bo tego to Sonia zupełnie nie potrafi. Za to częsta wraca myślami do przeszłości.
„Świadoma obecność otwiera nas na teraźniejszość. Ale trudno być obecnym w teraźniejszości”.
„Lusterko, ramię, kierunkowskaz” to opowieść o poszukiwaniu szczęścia, nie tylko o samotności. O wzięciu odpowiedzialności za życie, o odrzuceniu strachu przed podejmowaniem decyzji. Kiedy Sonia dostrzega samą siebie w białym szumie życia, kiedy powoli rozlicza się z tym, co w niej siedzi, to dostrzega, że nie miejsce, w którym żyje, nie praca i nie znajomi ją określają.
„Wolność była tam, gdzie nie było ludzi, na dnie szaf, w najdalszym kącie kurnika. Prowadziła do niego ścieżka, wchodziła nawet do środka”.
To opowieść o stresie, w który sami się wpędzamy. O tym jak latami w nas osiada; najpierw pętając ciało, a potem wnętrze. Mięśnie bolą, stajemy się sztywni, a każdy ruch boli. Potem wpadamy w stagnację i dni mijają niezauważone. Tak, to powieść metaforyczna - już samo przedstawienie życia jako nauki jazdy samochodem jest tego wyrazem. A tych metafor jest wiele więcej.
Powierzchownie to niezbyt zajmująca powieść o bardzo nudnej codzienności kobiety po czterdziestce, której życie po prostu mija. Tu się dzieje w detalach, w wątkach, które wydają się nie mieć znaczenia, które Autorka konsekwentnie przywołuje i spina. Narracja jest prosta, opisowa, powściągliwa.
Wydaje mi się, że Nors nie chodziło o to, by umożliwić czytelnikowi nawiązanie głębokiej więzi z bohaterką, a o to by dostrzec w jej problemach własne, ponieważ to, co gnębi Sonię jest uniwersalne.
Dla mnie była to bardzo dobra powieść obyczajowa, bogata w detale - koronkowa wręcz, i mało oczywista w przekazie, a tak podane historie lubię najbardziej.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Kategoria: literatura piękna
Data wydania: sierpień 2018
Liczba stron: 208
Tłumaczenie: Elżbieta Frątczak-Nowotny
Kategoria: literatura piękna
Data wydania: sierpień 2018
Liczba stron: 208
Tłumaczenie: Elżbieta Frątczak-Nowotny
Temat poruszany w książce jest bardzo ważny, więc warto zwrócić na nią uwagę.
OdpowiedzUsuń